kaktusss
nie na pustyni
nie w gardle tak rośnie
nie w doniczce
nie w klombie
tutaj i teraz
kłujesz mnie nie raz
nie dwa
nie trzy
a istniejemy my
jestes zwykłym tak zielonym
z kazdej strony
a twój umysł dobrze jest nawodniony
jestes kaktusem
takim co kłuje
takim co nie czuje
gdy mi cos brakuje bo radzi sobie sam
i nadal kłuje ja wiem co czuje wiec cie prosze
wracaj tam
na pustynie gdzie nie zginiesz ale jednak bedziesz sam
lub do gardła by ktos w koncu cie usuną z jam
lub do klombu posrod kwiatów- głąbów
albo wracaj do donicy
tak kończa inteligencji przerostu niewolnicy
kaktusie co ranisz do krwi
kaktusie jak mocno to brzmi
uwierz mi takj samo czuje
maugo
|