Zmęczenie
Przychodzi wieczór.
Me ciało ogarnia zmęczenie.
Otula mnie ściśle jak kołdra.
Kładę się.
Lecz przed oczami widzę...
Widzę wszystkie obrazy.
Wspomnienia...
Zastanawiam się i myślę.
Wszystko wokół znika.
Zostaję sama.
Leżąc czuję powoli.
Jak moja dusza zaznaje spokoju.
Już się nie martwię...
Jestem szczęśliwa.
Bo pogodziłam się.
Z całym światem.
I ze sobą.
lukierrr
|