Jestem na progu

Jestem na progu…
Jestem na progu, chcę coś powiedzieć…
Waham się: - głośno? - czy tylko szeptem?
Można zawrócić i cicho siedzieć,
Lub się ujawnić i być – adeptem.

Jak pory roku, morskie przypływy
Cyklicznie piękne lub monotonne
Tak miewam moje wzloty i zrywy,
A życie studzi ambicje płonne.

Gdy ogień z iskry nagle powstały
Energię daje, by zgasnąć zaraz
Mój zapał rośnie, że mógłby skały
Niejedne skruszyć- i w tym ambaras.

Lecz nie ucichnie całkiem ta nuta
Chociaż przerywa i wciąż nie stroi
Więc- jeśli przyjdzie moja minuta
-Może nie będzie tak , jak w ostoi…
J.S. autosufler 213


autosufler

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-03-09 15:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < autosufler > wiersze >
zrozpaczona | 2013-03-19 23:25 |
pieknie piszesz
autosufler | 2013-03-12 20:58 |
bardzo dziękuję za wsparcie,po przeczytaniu "czasu" wiem, gdzie szukać dobrych wzorców
Conte | 2013-03-10 23:23 |
:)) zapanować musisz więc nad wszystkim:)super wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się