zraniony mężczyzna
W Twoich oczach nienawiść zamieszkała
Zamiast błękitu szkarłat jak Czerwone Morze
Chodź bym z Tobą nigdy więcej nie rozmawiała
I tak powiesz że Cię prześladuję
Nadal żyję obok, prawie niewidzialna
Nigdy do ludzi nie byłam nachalna
Ty ubzdurałeś sobie zupełnie co innego
Zabijając na ziemi moje nowe niebo
Przez zranioną dumę stałam się Twym wrogiem
Już nie oddycham i nic w życiu nie robię
A Ty nadal nie cierpisz mojej osoby
Prawie jak wodę rozpalony ogień
Ja po prostu mój drogi nigdy cię nie chciałam
Podczas naszych rozmów nigdy nie kłamałam
A złamane serce bardzo długo krwawi
Wyżywanie się na mnie od bólu Cię nie zbawi
jessika
|