''Małżeństwo ze stażem''
Szczerzy zęby by hardością
zazdrość swą zasłonić.
Pewny że małżeństwo to
zakazów wykaz z koniecznością
przyzwolenia na niegodziwość.
Przekonany że sznurować usta
chcemy by - wraz ze stażem
w niebyt wejść świadomie i dla
dla świata ...zniknąć.
W złotej klatce kucnąć...
Kochać to pozwolić na
odrębność - na energię inną
co wolności pragnie czasem.
Przyznać i uchwycić tę wrażliwość
co urzekała dawniej.Niech popłynie
i zakwitnie piękniej...
Mimo szmatu czasu co rutyną
zwą - zadziwić , niech zachłyśnie
na nowo swym blaskiem.
Kolorowym ptakiem będzie!
Wbrew naturze przecież, skrzydła
sklejać jadem . Karmić w klatce
kłamstwami , dusić śmiechem.
Ten co zęby ostrzy i pewnością
swą straszy - chowa ślady kruchości
swej,przegrywa walkę z czasem.
Ząb za ząb , bez kompromisów lawę
w świat swój wlewa.
Między palce drżące- krzyk straszny
wbija... co zasieje , nie zatrzyma.
W letargu, latami szanse swe wyrzucał
do kosza.Wpada w otchłań rozpaczy
zdziwiony, że ktoś inny miłości kolory
nowe odkrywa... po latach .
soella
|