''Plotki''
Zarzeka się przekupka
prawdę przysięga!
Palcem wytyka by
przy następnej porcji
wpychanej do gardła
mnożyć kolejne plotki.
Przymiotniki jak z rękawa
sypią usta zimne - mokre.
Piana co się tłoczy
wydźwięk na ustach coraz
szpetniejszy układa.
Wyroki , przesądy ,bezsens
między straganami , by po
robocie tydzień zakończyć
bez wahania.
Z ciężkim sumieniem na
karku - wejść śmiało do
kościoła.
Ten garb nie ciąży jej wcale.
Nie odczuwa ogromu zła
bez litości.
Nie czuje żaru kłamstwa
co pali - niesprawiedliwością
poraża.
Gusła ,zabobony i ten garb
głupoty ludzkiej.
Ślepo przechodzi obok
udręczonych oczu.
Wbite w nie oszczerstwo
drąży , wciąż mnoży ciosy.
Blizny po razach jak kamienie
krzywdą biją - rana krwią broczy...
Nigdy nie mów nigdy!
Życie kiedyś Cię zaskoczy.
Bez procesu - wyrok Barabasza
samowolką ,może kiedyś
splami Twoje losy.
Kamień rzucony ślepo
miażdży prawdę.
Ona odchodzi - przegrana
w tej nierównej walce.
Rozszarpana , bezsilna
wiotka ulatuje z czasem
przecież nikt o nią już się nie troszczy.
soella
|