Przeszłość miłości
Rozkochał, zranił, porzucił
wulgarnymi słowami mnie obrzucił.
Kłamał, palił, pił
niewinne dzieci bił.
Powierzyłam mu swe serce,
miał je na swej ręce,
ale przeciął je na pół
wykopał dla mojego serca dół.
Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać
stać w miejscu czy z radości skakać.
Przez niego morze łez wylałam
i smutki jak znaczki kolekcjonowałam.
Wiele ich tam było
wiele w moim sercu się kryło.
On zniknął, a smutki zostały
moje oczy coraz więcej łez wylewały.
Bolało i wciąż boli
jestem w niedoli.
Mówił czułe słodkie słowa,
a mnie bolała głowa
nawet nie pytał jak się czuje
jego to nie obowiązuje!
nicole_s
|