25.05 Bliźnięta
Drugim końcem nerwów
splatają mi się oczy,
patrzą każde w inną stronę
każde życie własne toczy
Jedno walczy o sukcesy
kompan w cieniu zostać chce,
Musi pierwsze iść do celu
żeby lewe spiło się
I ja sama zapleciona
z nici dwóch, gordyjskich snów,
na podłogę padam ciężko
oby Boga ujrzeć znów...
Lidia_Wiktoria
|