Serce ty moje....
Oj! Serce, serce, szalone serce
cierpisz od rany smutne, zbolałe.
Czemuż rozumu słuchać nie chcesz?
A budzisz nadzieje słabe i omdlałe.
Obudź się wreszcie, poczuj nowy dzień,
nie szukaj wokół tylko ciągłych strat.
Przewietrz swe przedsionki, śnij nowy sen!
I strzepnij pył miłości zaległy tam od lat.
Wyrzuć wszystko co boli, zachowaj wspomnienie
dasz znowu radę sięgnąć po życie nowe,
jest jeszcze ktoś kto przyniesie ci spełnienie
przecież jesteś już na to gotowe.
Oj serce ty moje.....
karolina
|