XCU XLI - Sens

Powstałam
drogą rozkoszy
niewyobrażalnego bólu

Z ciałem wrażliwym
nazbyt

Zapomnijmy więc
o raju

Tutaj

Orgazm miesza się
z krwią

Wszystko dzieje się
za mocno

Za szybko


Naszprycowana
tysiąckrotnie
trucizną
kłamstw

Podszywam pożądanie
efemerycznym
miłość

Formuję niezręcznie
z papier-mâché
altruizm

Tutaj

Intensywna czerwień
przeplata się
z czernią


Powstałam
drogą rozkoszy
niewyobrażalnego bólu

Aby
cierpieć przyjemności
cierpieć udręki

W postępującym
bezustannie
procesie śmierci


Xii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-04-12 22:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > wiersze >
Xii | 2013-04-20 18:37 |
Chciałabym Ewito,ale ostatnio miałam jakiś taki ciemniejszy okres i oto są jego efekty. Dziękuję Michale, choć wcale się nie zgadzam!
Michal76 | 2013-04-15 15:01 |
"Powstałam [...] aby cierpieć przyjemności, cierpieć udręki" - tak może napisać tylko ten, kto przejrzał życie na wskroś.
ewita | 2013-04-12 23:14 |
no właśnie to piękne ale straszne...bardzo Cię proszę o wiersz z optymizmem...nie mów o umieraniu ...ja mam duuużo lat i nie zamierzam umierać!!!!...żyj , kochaj , szalej...
Xii | 2013-04-12 22:36 |
Conte,ostatnio mam jakieś wybitnie wesołe klimaty w głowie, tak jakoś wychodzi ;) Dziękuję Michi! Irmmelin, mam nadzieję,że jednak nie - sen jest zdrowy: przedłuża umieranie i skraca proces cierpienia ;)
Irmmelin | 2013-04-12 22:20 |
I huczeć mi będą twe wersy w głowie przez pół nocy..
Michi | 2013-04-12 22:19 |
Cóż, jak zawsze wyszukane i niebanalne słowa :).
Conte | 2013-04-12 22:14 |
Proszę Cię nie pisz tak:))) to wszystko tak być musi inaczej byłoby niezauważalne:)) piękny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się