chcę mojej wolności

schlebiaj mi proszę
nakarm moją próżność
chwal komplementami

stop
co jest kochanie
co to za tekstyje

bo jest mi za płytko
odkąd z tobą żyję

co ty za głupoty
nagle wymyśliłaś
ty masz życie przy mnie
o jakim nie śniłaś

no właśnie
masz rację
lecz nie tego chciałam
ale coś głębszego
w czym się wychowałam

nie rozumiem ciebie
co ty masz na myśli

i tu się zaczyna płycizna
to kpina
mówisz że mnie kochasz
kochaniem nazywasz
lecz nie znasz mych potrzeb
czy się tylko zgrywasz

o jakich potrzebach
narzekać zaczynasz

jeżeli ci powiem
to znów nie wytrzymasz

wytrzymam na pewno
to ci obiecuję

chcę mojej wolności

cooo

ja nie żartuję


jaskolka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-04-14 08:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jaskolka > < wiersze >
soella | 2013-04-14 14:13 |
rewelacja - cały problem pięknie ujęty - na 5.
Conte | 2013-04-14 10:53 |
ładne żarty ...a dialog piękny
ewita | 2013-04-14 09:52 |
fajny dialog...fajnie napisany...podoba mi się...pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się