Bezświt
Na atłasie nieba
miękki blask gwiazd
granatowa tafla
nad ciszą nocnego śpiewu.
Mróz wypolerował szatę nieba
w białą suknię ubrał ziemię
para odwiecznych kochanków
łączących się tęczą na horyzoncie.
Dziś są przy mnie
i wszędzie dookoła
jest ta miłość
tylko w środku pustka.
Karol Janicki
|