XCU LIII - TracÄ™
Nicość
o cierpkim blasku
onyksu
Pochłonęła
bez nienawiści
i miłości
Podszept
głęboko skrytej
w nieświadomości katakumbach
Tajemnicy
Esencja
oplatajÄ…ca palce
które kreślą
zbyt cielesne
słowa
Rozpływa się ciężko
w zgęstniałym
Przemijaniu
Panicznie odmawiam
splatania stygnących dłoni
różańcem
Skrywania
nieuformowanych myśli
pod wieńcem
białych lilii
Do krwi
rozrywam opuszki
rozpaczliwie
targajÄ…ce
ostatki
Upływającej
weny
Xii
|