Marlenka
z oczu spływają cząstki mej duszy
a umysł radzić nie jest już w stanie
we mgle nie widać najmniejszej iskierki
a róża co kiedyś do życia wzywała
zapadła na wiosnę w sen zimowy
w oczy me blask uderza okrutny
mgłę rozrzedza, rozgrzewa mą duszę
chcę skakać, śpiewać, machać rękoma
a róża wykłada się na mej dłoni
bym oddał ją w ręce Anioła
Dragun11
|