Ucieknijmy razem!
pamiętam, gdy pisaliśmy na drzewie
swe inicjały na bukowej korze;
dwie delikatne dusze w potrzebie
kochające, jak tylko człowiek może.
Nieśmałe dowody naszej miłości
jakże wymowne w dziecięcej prostocie!
Rozświetlały posępne barwy nicości
świata, w którym żyjemy, istotnie.
Oddaleni od siebie kilometrami,
stęsknieni za siłą ze szczęścia czerpaną,
śnimy wszystko, co było między nami
że być nie możemy z osoba kochaną.
Nieszczęśliwi razem, ani osobno
gdzie więc i kiedy swe szczęście znajdziemy?
Może, wbrew zasadom i innym osobom,
pewnego dnia po prostu znikniemy?
razem
Cosette_Grimoire
|