CUT VII - Związek

Lukrocierpkie
złączenie
wypełnione
błyskiem

Niedostrzegalne

Zatapiasz mnie
w najgłębszych
rozkoszach
ciała

Ciskasz
w najgłuchsze
z otchłani

Rozcierając o dno
aż do granicy
gdzie ból
mój
staje się
Twoim

Jesteś ze mną
zawsze
nawet
gdy nie ma
mnie

Nierozłączni
na wieczność
związani

Czuję
jak eksplodujesz
w mym wnętrzu
swym mikrokosmosem

Czuję
jak eksploduję
w Twym
makrokosmosie

Nierozłączni
na wieczność
związani

Gdy jedno z nas odejdzie
drugie nie zapłacze


Xii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-08 18:04
Komentarz autora: Mój Mózgu.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > wiersze >
Michal76 | 2013-05-13 12:55 |
To niełatwy związek ;-)
Xii | 2013-05-12 23:19 |
Dziękuję Romanie,Conte. Dziękuję za sugestię Kazapie, jednak zostanę przy tej wersji - nie mam zwyczaju zmieniać wierszy, tak już mam. Nie mam pojęca, Madziu, to chyba samo tak przychodzi i odchodzi kiedy chce. A zabawy słowotwórcze są dlam nie dość nowym doświadczeniem,ale podoba mi się. Często są bardziej precyzyjne od tych powszechnie dostępnych słów.
Magdis | 2013-05-11 14:01 |
Powiedz mi gdzie rozdają taką piękną wenę, ja też się tam wybiorę:) Piszesz tak cudnie, zaskakujesz takim słownictwem, że ja nie wiem co mam napisać. Dobrze, że jesteś tu:)
kazap57 | 2013-05-09 20:29 |
Ciskasz w najgłuchsze z otchłani ( a może - Ciskasz w najgłuchszą otchłań ) ale to tylko moja sugestia
Conte | 2013-05-09 19:41 |
HM ...znam ten ból:) pięknie napisane
roman | 2013-05-09 09:24 |
intrygujesz, ciekawy tekst
Xii | 2013-05-08 21:16 |
Nie zwykłam zmieniać zbyt wiele w swoich wierszach, bo wtedy wydaje mi się,że powstaje coś całkiem innego... tak już mam. Możliwe,że to dość utarty zwrot, niespecjalnie o tym w ten sposób myślałam - miało to podkreślić nieodrębność 'ja' od mózgu. Jak mnie nie ma (bo śpię/jestem pod narkozą/mam zapaść/cokolwiek), mózg nadal tkwi we mnie. Wiadomo,że każdy zinterpretuje to jak chce,bo wcale nie musi to być mój sposób widzenia wiersza (dlatego "Mój Mózgu" zostawiłam w komentarzu). Dziękuję Wam wszystkim za komentarze i pozdrawiam!
WarDestruction | 2013-05-08 20:59 |
Niepokojąca atmosfera wprowadzająca w pewną grę, której zasady zna tylko ten, który karze mi w nią grać. Takie podparcie pod mur. Zwłaszcza dwa ostatnie wersy. Przypomina mi nieco psychodelę. Piosenka byłaby dobra, taka dzika piosenka w stylu Jima Morrisona. Trzy ostatnie zwrotki (+2 ostatnie wersy) jak dla mnie najlepsze. Zastosowane przez ciebie naukowe określenia (makrokosmos) tworzą pewną aurę, którą trudno mi zdefiniować. Nie wiem czy bym ze 6 zwrotki nie zrezygnowała, ponieważ wiersz jest krótki i każda zwrotka w tym wypadku powinna być taką jakby "oazą oryginalności", a ten motyw z "jesteś ze mną zawsze nawet gdy nie ma mnie" jest nieco motywem utartym. Ale stanowi też dobry "przenośnik". Poza tym jeśli tak sądzisz - to czemu nie? W sumie. Na pewno źle nie jest z 6 zwrotką, ale nie wiem czy nie lepiej byłoby bez niej, choć to i tak mały szczegół. Ogółem utwór jak najbardziej mi się podoba. Inny.
ewita | 2013-05-08 19:43 |
co za fantazja ...niesamowite...ta seria jest super...pozdrawiam i gratuluję
Irmmelin | 2013-05-08 19:36 |
Czyste szaleństwo. Tak lubię
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się