''marzenie''
chciałabym kiedys powiedzieć słowo
rzucać ostrzami w serce
i ranić z przyjemnością
boleśnie kąsać
skrwawione już usta
wyrywać włosy
cebulka po cebulce
rozczłonkowac na kawałki
tak z zemsty;
niemożliwe by się spełniło
poruszać się jako ciężka mgła
spadać ku ziemi
a czasem jak słońce
wisieć na niebie
lub jak wolne ptaki
latać w powietrzu;
mieć nad tobą władzę
móc tak sprzeniewierzać
otrzeć słone strumienie
zacząć żyć
nie kochać jak kocham
nie tulić, nie całować
udusić zagryżć zabić
giń!
chciałabym powiedzieć
że nienawidzę
ale tak byś tego nie słyszał
bo czym jest miłość bez nienawiści?
śmiercią...
nuska
|