Odlot

Wierzyłam, że może być lepiej...
bo to Bóg zesłał mnie na Ciebie.
Lecz to On mi Ciebie zabrał.

Odszedł.. Bez pożegnania.
Zabrał Cię wysoko w obłoki,
byś mógł polecieć w świat szeroki.

Tam nie miewasz gorzkich łez
Nieziemski ból przeszywa mnie.

Ręce drżą, głos też.
Łzy, łkanie, czy to sen?
Nigdy nie pogodzę z tym się.

Dlatego poproszę Boga, aby przyjął mnie.
Będziemy razem, bez barier,
aż po życia kres.


ammour

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-12 21:58
Komentarz autora: .
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ammour < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się