Chciałbym już zasnąć

Moje oczy wpatrzone w ciemność,
a uszy wsłuchane w ciesze,
powietrze bez zapachu,
na języku tylko ślina.

Nie zmęczeniem do łóżka położony,
lecz zwyczajnie dniem znudzony,
czekam na sen,
leżąc na przystanku
gotowy do spania.

Chciałbym już zasnąć,
by dopełnić dnia,
jednak myśli niestrudzone
tak liczne zadają pytania,
szturmują mą głowę żądając poddania,
nie dają mi uciec,
ni odejść w spokoju,
chcą bym zabił bez litości wszystkie wątpliwości.

Już dłużej nie mogę...
Przyjdź z pomocą błogi śnie !
Na niwa zielone zabierz mnie,
tam będę twym zakładnikiem,
aż...
aż mama wejdzie z budzikiem.


saimon191

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-05-13 21:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < saimon191 > wiersze >
Ziela | 2013-11-20 10:21 |
Wolny od środków poezji, ale ciekawy 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się