Przespałam poranek poprawiony



spóżniony uśmiech gdzieś w kąciku
schłodzone zmysły twym spojrzeniem
mogę zanurzyć w nich szampana
wznieść toast łzami kroplą krzyku

już nie potrafię trwać więc znikam
oddech mi ciąży zrób coś ginę
otwarta brama dłonie sine
kochać i tracić tylko wzdychać

nie wchodzisz idziesz
szybko głośno

nie odchodż proszę cię o ciszę
by móc usłyszeć tamte lato
usta i płatki twoje imię
słowika w wierszu wazon kwiatom

wiem, że za blisko jestem idę

nie słyszę śpiewu milczy potok
przespałam ciebie oporanku
ciężko mi będzie bystra wodo
deszcz w dłoniach usta moje w dzbanku

nadzieje budzą się o świcie


Beti

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-03-16 19:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Beti > wiersze >
nikt | 2006-04-18 21:00 |
i nic nie trzeba komentowac ....pieknie...
fikus | 2006-03-17 22:48 |
BARDZO ŁADNY.Pozdrawiam. Barbara.
Beti | 2006-03-17 16:31 |
dziękuję wszystkim za komentarze :)))
Kara Kaczor | 2006-03-17 11:31 |
Poprostu poezja i tyle :)
Bazyliszek | 2006-03-16 22:52 |
Beti co to znaczy "moze jakos bedzie"??? To juz jest, to jest piekne co piszesz, nie zmieniaj nic, wal jak pisalas, uwierz w siebie:)))Smok
Beti | 2006-03-16 22:20 |
Iskierko także dziękuję, miło mi że Ci się spodobał :)))
Beti | 2006-03-16 22:19 |
Dzięki Bazyliszku!! zaczynam przerabiać niektóre wiersze-dokładam rymy i moze jakoœ będzie:))
iskierka | 2006-03-16 22:06 |
Piękny:)))pozdrawiam:)
Bazyliszek | 2006-03-16 20:20 |
Beti, Beti powiedz mi co ja mam powiedziec, bo nie wiem. Nie wiem czy ten wiersz mozna oceniac bo slow brakuje, dlatego powiem tylko BRAVO!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się