Dla biednej M.
Matko moja, dziś zwracam się do Ciebie
Wysłuchaj chociaż raz zrodzonego ćpuna
Odważam się mówić, widząc Cię w niebie
Popatrz na mnie, pijaka, sadystę i gbura.
Dziękuję Ci, że nauczyłaś mnie życia
Patrząc smutnie na Twe dzienne upojenie
Obserwując setki kochanków z ukrycia
Podając butelkę by hamować rąk drżenie
Dziękuję Ci, że dałaś mi wiedzę
Ostatnio ciągle tkwię przed lustrem
Wspomnienia z dzieciństwa śledzę
Dałaś wolną wolę, widzę postęp
Oczyszczony ze złości, odrzucony żal
W tym pięknym dniu budzę się rano
Wdzięczny Tobie za drogi życia dar
Powiem zdanie jedno - Kocham Cię Mamo!
R.I.P
Cz
|