koniec
Ściskają mnie słowa
z Twych lekkich ust,
plączą mi się w brzuchu jak motyle
ocierające mnie od wewnątrz swoimi skrzydełkami.
Krzyczę jak najgłośniej mogę,
a za razem z mojego gardła wydobywa się cisza.
Tak wiele cierpienia, a tak mało czasu na poskładanie puzzli.
Nic do siebie nie pasuje - miłość opuszcza świat,
- szczerość i dobre zachowanie wyparowują z ludzi jak woda na pustyni.
Wszystko kończy się zbyt szybko.
Nadchodzi trzęsienie, pękanie cząstek ziemi,
tsunami nieczułych słów, które mogą zniszczyć cały świat.
Koniec zbliża się coraz szybciej, a nic do siebie nie pasuje.
Etien
|