Ktoś
Czasami zastanawiam się kim jestem
kto siedzi po drugiej stronie lustra
i wbija we mnie to spojrzenie
gdy uśmiecha się niespodziewanie
podczas porannego golenia
przeszywa mnie chłodny dreszcz
zacinam się krople krwi
spływają po policzku
znowu się zamyśliłem
gdzieś jestem między snem a życiem
zamglony czarnym widmem
co wyszło z wrogiej pralki
odpływam pranie włączone
to tyle jutro wyschnę
i powieszę się na suszarce
|