Co wiesz? Czyj wiersz?

Nie do końca rozumiem co się teraz dzieje. Na wzgórzach widzę stada naukowców, którzy przekrzykują się o rację.
-Niech Cie chuj strzeli!- inteligentnym tonem zarzucił Gauss
Czemu Gauss? Kogo ma chuj strzelic? I dlaczego chuj? Czy ktoś sobie zadał teraz to pytanie?
Na różowych krowach będą jeździc: Bill Gates i George Bush. Dlaczego oni?
Nikt nie dawał szans Einsteinowi. A potem pokazał nam język.
Bawię się z wami. O co mi chodzi?
Po krótce. Bez ironii. Bez skazy na języku.
Absurd…
Absurd… WOŁA LUTER
Przybijam do drzewa moje myśli. Tworzę ideologię.
Czy ktoś w końcu będzie miał rację?
Chcę odpowiedź!!!
TERAZ! ZARAZ!
Panie Newton! Jabłko Spada! – Niech spada. Tworzę historię! Wypierdalaj pan z mojego ogródka!
Ile wulgaryzmów!!!!!!!!! AMEN, AMEN, AMEN!
Jezus umiera za grzechy, a te bezbożne penisy tak klną!
AMEN, AMEN, AMEN!
Plac św. Piotra. Tłumy napierają!
Panie, panowie! Spokojnie! Bo się wszyscy nie domodlimy!
Nacja sprawców mordu intelektualnego
Nie bawię się rzeczami na węgiel
Ale z węglem wszystko jest związane
Oglądam rzeczy o których nie mam pojęcia
Układam melodie…
Dzyń, dzyń, dzyń…
Talia brudnych kart przesłania twarze
Nie domagam chwil, brutalnie utraconych
Akceptuję gwarancję sukcesu.
Potrzebuję mówić i wygrywac

dziuda