Nocne Niebo
Ciemne niebo czerwcowe,
ciemne jak rowy przeciwczołgowe.
Które chociaż już dawno zasypane,
to straszą jak trupy niepogrzebane.
Wieczór zimny jak wiatr Arktyki.
Drążą swe korytarze korniki.
A w mieście z betonu samotność doskwiera.
Która się w braku Ciebie zawiera.
I choć bomby na miasto nie lecą,
to spokój nocny zaweira lęk.
I choć pokoju,a nie wojny gwiazdy świecą,
spokoju nie daje XXI wiek.
A ty jesteś dalego ode mnie,
nawet gdy jesteś blisko.
Będziesz dziś w moim śnie,
ja czuje to jak to wszystko.
Gwiazdy milczące nad miastem świecą,
jak twoich oczu latarnie zimne,
i choć pokój jest i bomby nie lecą,
szczęścia i pokoju nie zna moje serce WINNE.
Winne,winą czerwcową,
uczuciem dalekim.
Pragnęłoby by być z tobą,
Po drugiej stronie rzeki.
Tadeusz_Gustaw
|