Liryka życia

Zatopiony w myśli nieczystej
żegluje w obłokach tajemnych
na drodze życia błotnistej
ku celom moim nieśmiertelnym

Cienie wzywają do krzyku
świst okna budzi podejrzenia
odzwyczaiłem się od nawyku
rozpalam się w mocy istnienia

Smak przestrzeni lepszy od owocu
wiatr przesunie nadmiar milczenia
las przeciwności układam w włosów
a lustro kłamstw mnie ciągle odmienia

Nigdy nie osiągne doskonałości
choć wskoczę na górę przemyśleń
przylepiony gejzer niepewności
zawsze będzie przy mnie

Zapisze słowa mojego monologu
zgromadzę tylko krople strumyka
i zadam pytanie gdzieś tam na boku:
Czym naprawdę jest ta liryka?


Uranos

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2006-03-28 10:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Uranos > < wiersze >
Yenna | 2006-03-31 22:29 |
czuję trochę tu przerost formy nad treœciš, co nie oznacza że wiersz mi sie nie podoba ;] pozdrawiam
kolor | 2006-03-28 14:44 |
"z włosów " chyba miało być? wiersz ciekawy i pełen nowych spojrzeń na siebie i œwiat obok, pozdrawiam:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się