znowu

ZNOWU GDZIEŚ W NOCY
RAZU PEWNEGO SIĘ OBUDZIŁEM
ZNÓW W SAMOTNOŚCI
ZNOWU PŁAKAŁEM
BO ZNÓW JEDYNIE LAT MI PRZYBYŁO
ŚCIANOM SAMOTNI MEJ ZAŚ GRUBOŚCI
Z BÓLU WE WNĘTRZU SWYM ZNOWU WYŁEM
ZNÓW PO RAZ ENTY Z BRAKU DOTYKU
Z BÓLU SIĘ WIŁEM
ZNOWU W PARSZYWYM SWYM ŚWIATA GROBIE
ZNÓW NIEDOTKNIĘTY ŻYJĄC NIE ŻYŁEM


TOMorphine

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-07-08 00:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < TOMorphine > < wiersze >
Ziela | 2013-07-08 11:33 |
Rzeczywiście strząsa !
Ziela | 2013-07-08 11:32 |
5=
zrozpaczona | 2013-07-08 10:58 |
Wiersz przesiąknięty goryczą i bólem... może warto poszukać innej drogi? Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się