OPOWIEŚĆ WIERSZEM NAPISANA
To ona ubrana w białe szaty
Zniszczyła stalowe upadku kraty
I odkryła przed nim nowe egzystencji lądy.
Zaprowadziła go w uniesienia prądy.
Podała nadziei złotą nić
A on mógł ze szczęścia tyć
I nie musiał o przepięknej damie śnić.
Sny stały się ciałem
Gorącego uczucia upałem.
Maszyna miłości zaczęła się kręcić
W stronę nieodkrytej utopii pędzić.
On stały się inny
W obdarzaniu uczuciami zwinny.
Związek dwóch ludzkich istot stał się czynny.
Ona stała się dla niego boginią
Niekontrolowanego w miłości zatracenia miną.
On w krainę czarodziejską płyną
Ale dla niej był to kolejny on
Rzuciła go jak bezużyteczną zabawkę w kąt
I potraktowała go jak kolejny miłosny błąd.
Damian
|