62

trzy minuty do
wrzucenia pizzy do pieca,
piszę esa, pyk,
plusz już wypłynął szsz na powierzchnię, a do tego 22:22
i to znów przypadkiem jedna myśl, druga,
w szklance kranówki
rozpuszcza się kolejne dobre synchro,
kolejna dobra, lodowata, teraz drzwi,
już poszła,
wracam,
co ty tam w domu tak grzejesz,
nie ma oddźwięku,
obudź się,
margines na połowę kartki, kurwa,
jeszcze mi tu nóż zaplanuj na urodziny,
idź lepiej zjedz,
boś chudy, babcia też wydzwania,
w urzędzie to ci w kurzu leżą,
smacznego,
nie wiem,
nie oddycham prawdą,
przecież się pogubisz w tych karteluszkach,
weź daj,
zero zero zgłoś się,
do stopienia sera


taryfiarzgazu

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-07-19 13:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < taryfiarzgazu > wiersze >
ewita | 2013-07-19 16:27 |
świetnie ...widzę wiele obrazów..piszesz zwyczajnie-niezwyczajnie..gratuluję ..
Michal76 | 2013-07-19 14:33 |
...chociaż on zawsze będzie aktualny, ponieważ pisał tak jak Ty o bardzo codziennych rzeczach w niebanalny, zabawny sposób - a to wielka sztuka.
Michal76 | 2013-07-19 14:28 |
Powiedziałbym, współczesny Bukowski.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się