PAMIĘĆ O BOGU


Jeśli czynimy dobro
To Boga mamy przed oczami.
Powinniśmy Go wielbić nie tylko ustami.
Trzeba być napełnionym Bożymi dopalaczami.
Gdy kochamy bliskie nam osoby ,
Gdy wyruszamy na życia łowy
To przed oczami stawiajmy sobie Boga.

Gdy zrywa się bezgrzeszna podłoga
I kusi zła załoga
To do Boga trzeba się zwracać
I swoje modlitewne zasoby wzbogacać
W jego wielkiej dobroci się zatracać .
Tak więc Boże zwracam się do Ciebie
Abyś Ty doprowadził mnie do bycia w niebie.
I cokolwiek będę robił
I w jakikolwiek sposób swoje bycie zdobił
Chcę pamiętać Panie o Tobie
W każdej życia dobie.



Damian

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2013-07-21 11:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Damian > < wiersze >
Xii | 2013-07-21 12:50 |
Sytuacja dokładnie taka sama jak w poprzednim przeze mnie skomentowanym wierszu - niekonsekwencja w kwestii rymów, których ciężar i niezgrabność odbijają się na przekazie. Można też zrezygnować z powtórzeń słowa 'bóg' i zrezygnować z ostatniego wersu pierwszej zwrotki (powtórzona myśl z drugiego wersu), co za dużo to niezdrowo. Poza tym w przedostatnim wersie brakuje 'ę' przy 'chcę'. Treść jest dla mnie trochę niezrozumiała, zwłaszcza ta część o byciu napełnionym boskimi dopalaczami (ten epitet szczególnie do gustu mi nie przypadł, zwłaszcza, że to ma być wiersz 'uduchowiony'), gdy kocha się bliskie osoby (sama miłość nie wystarcza? czym więc jest ten bóg, że trzeba go nam, gdy kochamy?). Druga zwrotka trochę mnie drażni, wygląda mi to na słynne "jak trwoga to do boga". Nie rozumiem też modlitewnych zasobów - wydawało mi się, że modlitwa to rozmowa z bogiem,a nie coś co się...zbiera, gromadzi jak manę, moc.. Generalnie wiersz wydaje mi się mało przemyślany, niedopracowany, w dodatku aż korci mnie do zadawania pytań o stosunek podmiotu do własnych wierzeń, ich funkcji oraz własnej wizji boga.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się