Zmęczenie
Zmęczenie kołysze
Moją głową
W przód i w tył
Monotonnie
Myśli odpływają bezwiednie
Pod półprzymkniętymi powiekami
Zaczynają wyłaniać się
Jakieś dziwne obrazy
Które powoli układają się
W psychodeliczne fantasmagorie
Pojęcia już nie mam
Co się ze mną dzieje
Obym tylko
Nie przespała stacji
MadameRed
|