na temat pająków

ja pająków się nie boję
gdy je widzę dziarsko stoję
choć wcześniej je zabijałam
sumienia dla nich nie miałam
dziś zostawiam je w spokoju
gdy któregoś w mym pokoju
wypatrzę w kącie lub na ścianie
biorę szklankę i papierek
do szklanki naganiam pająka
przykrywam szczelnie papierkiem
i wypuszczam do natury

dobrowolnie i z ochotą
chce wyjść na dwór
mało który


jaskolka

Średnia ocena: 6
Kategoria: Przyroda Data dodania 2013-07-28 11:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jaskolka > wiersze >
jaskolka | 2013-07-28 21:44 |
Xii możesz mi wierzyć ,że wszystko w tym wierszu było zamierzone ,włącznie z powtórzeniami.Pozdrawiam
Xii | 2013-07-28 12:42 |
Przekaz na tyle jasny i zrozumiały, że pozwolę skupić się na formie (osobiście pająki chowam w dłoniach albo w chusteczce, operacje ze szklanką i kartką są dla mnie zbyt skomplikowane). Nie rozumiem do końca co się dzieje mniej więcej w środku pierwszej zwrotki (części) - na początku krótkie, dokładne rymy, a potem bum i...no właśnie. Nie wiem czy ta "rebelia" była zamierzona (czuję, że jest bardziej wynikiem niemożności znalezienia odpowiednich słów, które podtrzymałyby rym, czy też przestawienia szyku zdania, by ten rym znaleźć). Wiersze rymowane są dość "ścisłe" i konsekwencja jest jednak niezbędna. Może postawienie czasowników na końcu wersów ułatwi znalezienie odpowiedniego (dokładnego) rymu? Druga sprawa to powtórzenia: za dużo pająków, szklanek i papierków w tak krótkim wierszu - jestem pewna, że te słowa mają swoje bardzo ładne synonimy. Wystarczy tylko poszperać.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się