Klucz
Weszłaś do pokoju wyobraźni
Na którego ścianach
Swą głębią iskrzyły
Najskrytsze marzenia
Bezpieczne jak najwartościowsze obrazy
Prywatnych kolekcji
Stąpając delikatnie po dywanie
Dusiłaś się kurzem
Wspomnień
Gromadzonych tu
chwila za chwilą
Patrzyłaś zdumiona na klucz
Układ słów , którego nikt przed Tobą
Nie ułożył - a był taki łatwy
Wyszłaś cicho zamykając drzwi
Nie chąc zakłócić panującej tu
Równowagi
Jak nadzieja ,że ta wizyta
Nie była tylko przypadkiem
elvia777
|