rejs do własnych marzeń i snów

nasze zmysły por­wa­ne przez na­miętność....
w bez­dechu wpat­ru­jemy się w siebie...
od­dając się marzeń piesz­czotom...
odpływam­y...zakochani,zakło­potani...

bezmiar uczuć niep­rzeb­ra­ny...
w oczach naszych płonie..
o do­tyku wciąż marzy­my..
podłym życiem skrępo­wani..

błądzą w nas myśli..
w la­winie uczuć zachłan­ne..
i wciąż pod­sy­cone is­kierką tęskno­ty..
opląta­ne jak w pajęczej sieci..

bro­niąc się za­cis­ka­ne z całych sił..
pod­da­jemy się tym myślom nie mając nic..
bo one zaczęły już kochać..
bez­gra­nicznie miłością cu­downą, piękną

ale cóż z te­go..
prze­cież dzieli nas og­romne życia morze..
to po­wodu­je nasze drżenie..
więc roz­paczli­wie prag­niemy snu..

sen ten prze­niesie nas de­likat­nie..
niezauważal­nie...gdzieś w za­pom­nienie..
gdzie uto­niemy w so­bie..
zachłyśnięci sobą..


Jula

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-08-01 17:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Jula > < wiersze >
Anthem | 2013-08-15 17:55 |
sen ten prze­niesie nas de­likat­nie.. niezauważal­nie...gdzieś w za­pom­nienie.. gdzie uto­niemy w so­bie.. zachłyśnięci sobą.. -Pięknie ujęte.Pozdrawiam :)
Conte | 2013-08-05 21:09 |
Przeczytałbym ten wiersz gdybym nawet był niewidomy...sercem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się