niewyszeptany
Jeśli nie zdążę
W tej mgle
Przed tą ciemną chmurą
Bezdeszczową
Choć biegnę tam i z powrotem
I od świtu do zmierzchu
Mogę nie zdążyć
Nie zobaczysz wtedy żadnej rysy na tej mojej doskonałości
Zgasnę niedotknięta twą brzydotą
Ty nie zgaśniesz przyduszony tą zgryzotą
angelica
|