miłość wkomponowana w krajobraz

świtem zbudziła mnie zieleń traw
i zapach rosy na twoich skroniach
drzewa kładły cień na twarzy
gałęzie rysowały nieuchwytne kształty
znikające w obłokach

przeglądaliśmy się w oczach jezior
malowanych szmaragdem
góry niemal wyrastały z wody
gubiąc zbocza po zmierzchu

to była miłość

powietrze jak afrodyzjak
w dłoniach cały świat


Nechbet

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-04-09 18:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Nechbet > < wiersze >
ANKAT | 2006-04-19 09:40 |
właœnie dobrze powiedziałaœ słaby wierszyk...czekam na lepsze...
Beti | 2006-04-11 10:05 |
góry niemal wyrastały z wody gubišc zbocza po zmierzchu ..w dłoniach cały œwiat..Marto te góry kupuje od Ciebie tak tęsknię za nimi!! piękny:))
Nechbet | 2006-04-09 22:04 |
dziekuje serdecznie, nie mam talentu to taki chyba slabszy wierszyk, ale mial byc prosty lekki i przyjemny :*:*:*
Bazyliszek | 2006-04-09 21:26 |
Marto, 10% Twojego talentu to bylbym bardzo szczesliwym:))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się