''Powstań''
przeniosłem się w krainę gdzie śmierć przybrała wygląd kleszcza.
Spijając krew wyciągała życie.
choroba ciała, mrówki sobie wybrała...
przebijając skórę wstrzykiwały jad...
złość i nudę
wyrywałem je kolejno...
krew kapała z ran...
jednak nie ta zwyczajna czerwona...lecz gęsta, czarna i śmiedząca...szlam.
Mrówki posiadały cztery pary oczu...
inerpretacja moja...cztery maski...W roku.
przesłanie jasne.
sny nie kłamią.
Jeśli będą dalej fałszywe twarze, będę broczył krwią duchową....
Padnę i sam nie powstanę.
Mim
|