Chciałabym być aniołem, Panie.
Chciałabym być aniołem, Panie,
lecz szatan zbyt często mnie kusi,
wysyła złośliwe stworzenie jak Ewie,
bym upadła jak wrak człowieka.
Próbuję unikać tych przeszkód,
które są największymi słabościami,
gdyż nie chcę więcej zaniedbań,
nie chcę płakać w boleściach.
Dziękuję dziś Tobie, Panie,
bo dzięki Twojej czujnej dłoni,
niejednokrotnie wstałam z upadku,
nie zraniłam się cierniami okrutnego życia.
Pozwól mi żyć tyle,
ile będę potrzebna światu,
ile on będzie mi tlenem,
ile ognisko miłości nie zgaśnie.
- M.J.
szogunka
|