Nie szukam przygody
Dajcie mi wody
Zaproszę was na lody
Wypijemy piwek kilka
Złapiemy płochliwego wilka
Zrobimy rundek kilka
W końcu zaśniemy na słońcu
Impreza udana
Koniec z samego rana.
Nie jest to jakiś fascynujący czy ujmujący wiersz, ale tryska młodością i beztroską. Trzy ostatnie wersy są pozytywne. Każde słowo pisane ma przekaz, najgorzej jak jest mdłe i nijakie. Tu jest młodość i chyba o to chodziło. pozdrawiam