1666

Trzy szóstki zawisły nad światem
Smagają Londyn ognistym batem
Całą Europę oświetla łuną
Ludzie z wodą do pożaru suną
Płoną wsze włości: biednych, bogatych
''Uciekaj, dziecko, uciekaj od taty!''

Niech spłonie zaraza, nie liczyć ofiar
Dżumy ostatków wypalić bezmiar
Ochronić sąsiadów i zbawić rodaków
Niech wszyscy chorzy trafią do lochów
Bezpieczny nikt nie jest, kończą się balsamy
''Nie płacz, kochanie, nie płacz do mamy''

Polacy w rozbiciu, pędzi konna jazda
Powiewają chorągwie, zaciska się uzda
Krew się przeleje obfitym strumieniem
Wojska królewskie tuż przed rozgromieniem
Kto jeszcze może ucieka w popłochu
Rokoszanie litości nie mieli ani trochu.*


Gimbus

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-08-29 13:12
Komentarz autora: * Zabieg stylistyczny.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gimbus > < wiersze >
Tadeusz_Gustaw | 2013-08-29 14:54 |
Niezłe. Lekki motyw metafizyczny, początkujący historyczny opis poetycki. Niezłe.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się