Gdybym umarła z miłości.

Gdybym umarła z miłości,
to pochowajcie mnie w samotni,
z dala od codziennego zgiełku,
szumów i sprzeczek pędzących ludzi.

Nie wystawiajcie pomników,
stalowo ciężkich płyt,
jakże zbędnych,
uciskających moją lotną duszę.

Pójdźcie śladami skromności,
zmysłowego piękna
łączonego z kobiecą delikatnością,
odzwierciedlającą prawdziwą mnie.

Zasiejcie na glebie kwiaty,
różnobarwne i zawsze kwitnące,
róże czerwone i białe,
słodkie stokrotki czy konwalie.

Nie chcę by pachniało tam
smutną żałobą i ciałem
obumarłym zupełnie,
odległym na zawsze.

Ma być tam pięknie,
jakby mnie tam nie było,
jakbym wciąż była żywa
i pieliła pachnące grządki.

Będę pośród Was,
zawsze wytrwale czuwała
nad spokojnym snem.

Nie odejdę tak szybko
choć nie powiem już ni słowa.

Za bardzo Was ludzie kocham.

- M.J.


szogunka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-08-31 20:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szogunka > < wiersze >
justana | 2013-08-31 21:54 |
subtelnie :)
Conte | 2013-08-31 20:56 |
"Z miłości" można tylko żyć a bez niej ...nie ma i nas , piękny wiersz
Michal76 | 2013-08-31 20:40 |
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się