HC XI

Powidoków
równomierne rozgałęzienie

w zaciemnieniu
wizja skwierczy


spalenizny swąd



odchodzę od siebie
ciekłym azotem
polewając
kark




zakraplam oczy


Xii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-09-01 15:04
Komentarz autora: Powoli zakładamy rękawice.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > < wiersze >
Magdis | 2013-09-08 18:46 |
Stęskniłam się za Twoimi cudeńkami, za Tymi obrazami, których nie potrafię ogarnąć... Wiem, że już Ci to pisałam, dobrze, że tu jesteś.
blueoctober | 2013-09-04 11:45 |
niepowtarzalność i podobieństwo zdarzeń... przemijanie...odrodzenie...jak występujące po sobie pory roku... wszystko niby poukładane, a i tak zawsze nas zaskoczy
WarDestruction | 2013-09-01 16:11 |
Przypomina mi uczucie, kiedy mam gorączkę, katar i ogółem cała czuję się słaba. Można wiele snuć "co autor miał na myśli", to dobrze. Podoba mi się.
Conte | 2013-09-01 15:38 |
Jesienny wiatr powiewa chłodem ...taka kolej rzeczy:)
Michal76 | 2013-09-01 15:20 |
W mojej wyobraźni nakładają się na siebie różne obrazy... jeszcze nie wiem, który się przegryzie. Kolejna wspaniałość!
MadameRed | 2013-09-01 15:11 |
Świetny, bardzo przypadł mi do gustu :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się