Blasphema III - Dyktatura urojeń

Transcendentalne
podszepty z tyłu czaszki

Pożółkłe kafle wrzeszczą
zaschniętymi strugami krwi
w oddali wiruje metaliczne
migotanie haków

ich rdzawy jęk pamięta
spazmatyczne wierzganie kopyt
źrenice drżące szokiem i rozpaczą

i bordową mgłę na brudnej podłodze
wylewającą się niespiesznie
z podciętego gardła

Transcendentalne
podszepty z tyłu czaszki

Odór kwaśnego mleka
zamglone ekstazą spojrzenia
przenikliwy krzyk wydzieranego szkłem
najdelikatniejszego z miejsc

dla życia w czystości i cnocie
nasączonego nieskończonym bólem
wyrzniętego z przyjemności

ku czci rytuału pokoleń

Transcendentalne
podszepty z tyłu czaszki

W imię zamierzchłych pustyń
skrzywionych wersetów
zatrzaśnięte wedle cudzej woli
w czarnych nakryć więzieniu

ich twarzy nigdy nie dotknął wiatr

pokorny bezkształt nie chroni
przed dotykiem wygłodniałych rąk
wynaturzonych strachem
obłąkańców

Transcendentalne
podszepty z tyłu czaszki

Sunie fala głównymi ulicami
tysiąca nisko trzymanych głów
błyszczącym mieczem przebite twarze
czcią skrwawione poszarpane ciała

przepełnieni duchem
wbijają gwoździe w ścięgna
tasakami rozcinając cienką czaszki skórę

by przypodobać się
stwórcy

Transcendentalne
podszepty z tyłu czaszki




pogardzają życiem
chwaląc wyniszczenie


Xii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-09-11 19:11
Komentarz autora: Ciąg dalszy...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > < wiersze >
Magdis | 2013-09-14 14:03 |
Przeszłaś chyba samą siebie.... Talent, po prostu.
Michal76 | 2013-09-13 23:23 |
Już sam tytuł wzbudza ciekawość czytelnika. Pierwsze dwa wersy są idealnym "słowem na otwarcie" tego, przypominającego jakąś okropną schizofreniczną wizję, wiersza ... opisującego jednak nadal tworzoną ... przez ludzi religijnych, więc w ogólnym uznaniu ... dobrych (sic!) rzeczywistość. Jasno naświetlasz w tym jakże szokującym utworze ten mniej (wciąż za mało) popularny, lecz cechujący wiele religii kult krwawej ofiary. Długość wiersza jest tu adekwatna do długości cierpienia, któremu poddana jest ofiara przed śmiercią... W zakończeniu umieściłaś całą prawdę o największych religiach naszego globu ... tak, one już z założenia występują przeciw życiu....żywią się śmiercią, strachem przed nią. (Oceniłem już wcześniej ale brakowało mi słów). Mistrzostwo!
blueoctober | 2013-09-12 08:53 |
te dwa dudniące wersy...jak ucisk z potylicy przeszywający spazmatycznym odrętwieniem...przechodzącym w dreszcze...i to wciąż narastające napięcie z każdym wersem...
Ccclaudia | 2013-09-12 00:12 |
Szczerze to pierwsze dwa wersy mną autentycznie wzdrygnęły, i robiły to za każdym razem, aż do końca. Po drugie wręcz mnie przeraził, obrazy jakie malujesz i słowa jakich używasz są okropnie wyraziste. Jeszcze widzę komentarz "ciąg dalszy..." i znowu dreszczyk. Świetny, poruszający dogłębnie, mocny, genialny. pozdrawiam
MadameRed | 2013-09-11 21:15 |
Mocne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się