O matko, co mi się śniło - SEN #3
Pobiegnijmy
lekkim krokiem
przez okopy
naszych pragnień
wprost na stację
metra w Tokio
skąd zabierze nas
rydwanem
starszy pan
z gałązką w ręku
Pognamy dalej
do sklepiku
gdzieś za rzeką
gdzie wręczają
czasem ludziom
niekompletny
zestaw szachów
i garść zapałek
do gryzienia
MadameRed
|