metamorfoza

kochanie

moje zdziwienie
nie ma końca

znowu gdy dzisiaj
rano wstałam
dymiła już kawa gorąca

świeże bułeczki
w koszyku leżały

a moje buty
te zabłocone
lśniące gotowe
do wyjścia stały

ja muszę przyznać
dech mi zapiera
jestem tym faktem
niezmiernie wzruszona

czuję
jak fala miłości powraca
a moje serce CI wszystko
wybacza


jaskolka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-09-22 11:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jaskolka > < wiersze >
Cairena | 2013-09-22 16:52 |
Całkowite przemiany w charakterze człowieka...lepiej póżno niż wcale*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się