Siedzę na ławce
Wciąż siedzę na ławce,
myślę nad życiem,
wciąż nie wiem,
czego mogę się spodziewać.
Cisza najważniejsza jest,
nikt nie zabierze mi jej..
Zranione serca, zraniona ja
w rozsypce siedzę
i myślę co dalej będzie,
co dalej z będzie życiem..?
Pojawiłeś się znikąd,
zainteresowałeś się moją osobą,
Choć nie wiem, dlaczego ?
Ja siedząca na ławce,
karmiąca gołębie,
każdy jest w potrzebie,
tak jak ja teraz...
Pojawiłeś się znikąd,
czy zostaniesz?
Czy odejdziesz dalej...
Tego nikt nie może wiedzieć
ani Ja
ani Ty!
Ania
|