obietnica
jeśli podasz mi swą dłoń
poprowadzę cię pod niebo
płatkami kwiatów poprzedzając stopy
tam pośród obłoków w nieprzytomnym locie
rozpalę nieznane dotąd ci ochoty
jeśli dłoń twoja upuszczę
mimo mej rozwagi
stanę się martwą popiołu garścią
przez wiatru chwilę nieuwagi
bobby
|