Czasami czuje się

Jak bym chodził o lasce
Wiem że mogę zaufać Baśce
Od stóp po głowę ma świetną budowę
Intelekt odbiera mi mowę
Trącę dla niej głowę oczy ma zmysłowe
Napawam się widokiem
Pochłaniam ją wzrokiem
Jest ta jedyna z która
Pojadę do Berlina
Napić się wina
Jednym jej uśmiechem
Jestem człowiekiem.


pisarz28

Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-10-06 11:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pisarz28 > < wiersze >
Xii | 2013-10-06 13:24 |
To samo, co w poprzednim utworze - brak równowagi pomiędzy odnajdowaniem rymu,a zachowaniem sensu. Osobiście sądzę, że połączenia między wersami są albo bardzo luźne, albo właściwie nie istnieją (na przykład dwa pierwsze i dwa ostatnie wersy). Druga sprawa to... odmiana przez przypadki: Jest (kim? czym?) TĄ JEDYNĄ. Jest to (kto? co?) TA JEDYNA. No i 'ą' przy 'ktora'.
Ziela | 2013-10-06 12:46 |
Od rzeczy ! 3+
iwo | 2013-10-06 12:23 |
troszkę to żartobliwe co zbiło mnie z tropu bo nie wiem czy taki ma być sens tego utworu czy może "pojechać z Baśką do Berlina napić się wina" to coś bardziej poważnego niż ta górnolotność w tym utworze oświeć mnie:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się