Schronienie

chciałbym ukryć się w muszli ślimaka
by nie odnalazło mnie zło tego świata
deszcz wzlatuje w obłok dymu
słońce rozmywa się

na świeżo skoszonym trawniku
ptaki pozdychały od dziecięcego krzyku
złodziej ukradł swoje buty
morderca powiesił się na spróchniałym drzewie
lekarz zasnął na dyżurze w dniu imienin kolegi
jutro będzie mieć kaca
strażak ugasił pragnienie pieniąca cieczą
kościół spłonął od grzechu bezbożników

gwiazda spadła na zimną ulicę
jej pora nadeszła
już zgasła

ślimaczy domek za ciasny
by pomieścił mnie całego
szukam więc innego


Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-10-14 18:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się