Wiatraki


Kto tu postawił ten wiatrak szklany
z trzech naczyń w całość połączonych
a ściany w przejrzystym błękicie nieba
słonecznym kwiatem przez naturę ozdobiony

w jednym szczęście płynie wiecznie
wypływa z niego bo nie zna granic
stawianie mu tam nie zda się na nic
lepiej się uśmiechnąć i objąć je ramionami

w drugim wiatraku nadzieja mieszka
uczepiona jak zwykle cienkiej nitki
i ma nadzieję że jeszcze w niebo wzleci
kto nitkę zerwie utonie w morzu płytkim

z trzeciego czasem rutyna wycieka
stąd i dotąd wydaje się znane wszystko
a przecież jednego kęsa dwa razy nie połkniesz
jednego życia dwa razy nie przeżyjesz.


TES

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-10-15 20:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < TES > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się